Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna MUZYKA 3-CIEGO UCHA
od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kupiłem sobie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 14:13, 05 Gru 2005    Temat postu: Kupiłem sobie

"Korowód" - Grechuty. Co ciekawe te tzw. "wyświechtane" przeboje" Grechuty typu "Dni, których nie znamy" gorsze wrażenie robią na składankach, zaś na orginalnej płycie o wiele lepsze. Po prostu kiedy pojawiają się w kotekscie samych "słodkich melodii" jest tego za dużo.

W częsci koncertowej pojawia się "Piosenka" z pierwszej płyty. Jezu, to jest dopiero _piosenka_. Bez wątpienia jedna z najlepszych w dorobku Grechuty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zyfri
admin


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krakow

PostWysłany: Wto 14:28, 06 Gru 2005    Temat postu:

Ja najbardziej lubie kupować sobie płyty na koncertach i w Pradze na Alternativa 2005 kupiłem sobie ostatnio moje ulubione płyty Magmy: MDK oraz Vurdah Itah. Żałuję, że nie kupiłem sobie więcej płyt, bo było tam kilka, które chciałbym mieć w swojej kolekcji.
Na mikołaja nic sobie nie podarowałem, bo jakoś znów nie wyrabiam się z czasem na wszystkie sprawy ...

tg. Cassiber - Live in Tokyo - pikne i już
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stary łowca sów
domownik


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 16:41, 06 Gru 2005    Temat postu:

a mi mikolaj przyniosl żel wyszczuplający i krem przeciwzmarszczkowy:(
Ciągle myśle, jak mam sie mikolajowi odgryźć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
h.k.
rozmowny


Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielki Hong Kong Pana Lee

PostWysłany: Czw 2:03, 15 Gru 2005    Temat postu: Re: Kupiłem sobie

>Co ciekawe te tzw. "wyświechtane" przeboje" Grechuty typu "Dni, >których nie znamy" gorsze wrażenie robią na składankach, zaś na >orginalnej płycie o wiele lepsze. Po prostu kiedy pojawiają się w >kotekscie samych "słodkich melodii" jest tego za dużo.

Tak. Jak kupilem kieeeeedys Korowód, przezylem niemal szok, jak zupelnie inaczej brzmią tu Dni. Inny wymiar.
Wynika to z dwoch powodow:

1. otoczenia
2. dlugosci wersji studyjnej - otóż na plycie numer jest duzo dluzszy, przede wszystkim o wyciętą w wersji radiowej FENOMENALNĄ kodę. Sposób, w jaki Grechuta wykorzystal tu Ewę Bem, graniczy z geniuszem Isaaca Hayesa czy George'a Clintona. Mając tak fantastycznie barwny głos do dyspozycji, pojawia sie tylko tu, nawet nie w samym rdzeniu utworu, nigdzie indziej na plycie, tylko wlasnie dopiero w kodzie. I tez wcale nie jest na pierwszym planie, wybity, przed szereg, tylko DOPEŁNIA, uszlachetnia finalowy chór. To chyba najwiekszy majstersztyk aranzacyjny w repertuarze Grechuty.

>W częsci koncertowej pojawia się "Piosenka" z pierwszej płyty

Mysle jednak, ze wersja studyjna jest lepsza. Prostsza, minimalistyczna, totalna. Polecam jej odsluch teraz, najlepiej po kilku numerach punkowych np. The Clash dla rozgrzewki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pjerry
moderator


Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 15:25, 16 Gru 2005    Temat postu: Re: Kupiłem sobie

h.k. napisał:
Mysle jednak, ze wersja studyjna jest lepsza. Prostsza, minimalistyczna, totalna. Polecam jej odsluch teraz, najlepiej po kilku numerach punkowych np. The Clash dla rozgrzewki.


Pierwszej płyty akurat nie było. Ale musze ją mieć bo od czasu napisania biografii Grechuty dźwięczy mi w uchu "Twoja postać", którek nie słuchałem już chyba 17 lat. Dlaczego 17? Bo płytkę te miałem nagraną na magnotefonie szpulowym a magnetofom sprzedałem w roku 1988 i zamist niego kupiłem sobie kasetowy.
Acha, sprzedałem go za 25 $ co wtedy równało się połowie albo trzy/czwarte pensji (chyba)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUZYKA 3-CIEGO UCHA Strona Główna -> dyskusje o muzyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin