|
MUZYKA 3-CIEGO UCHA od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dong
rozmowny
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:35, 15 Lut 2012 Temat postu: Dziwne drogi piękna |
|
|
Nie chcę bynajmniej rozpętywać dyskusji o "wartości" poszczególnych kategorii estetycznych i o zasadności ich stosowania do muzyki współcześnie tworzonej (szczególnie tej bardziej "otwartej").
Ale przyznaję, że słuchając poniższej, dość kontrowersyjnej (jak zdążyłem doczytać w sieci) płyty, jest to pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi mi do głowy. Ta muzyka jest po prostu PIĘKNA. Na swój sposób, oczywiście - nie chodzi o piękno melodii (których tu właściwie nie ma), harmonii czy proporcjonalności. Kreuje przedziwną, wielowymiarową, quasi-kosmiczną, przestrzeń dźwiękową, której eksploracja dostarcza (przynajmniej mi) dosyć wyjątkowych wrażeń, zbliżonych do czystego, "bezinteresownego" zachwytu.
Wadada Leo Smith, Walter Quintus, Katya Quintus, Miroslav Tadic, Mark Nauseef - Snakish (Leo, 2004)
Wadada Leo Smith - trąbka
Walter Quintus - komputer & processing
Katya Quintus - głos
Miroslav Tadić - gitary
Mark Nauseef - perkusja & live electronics
Ciekaw jestem Waszych wrażeń.
I propozycji innych albumów, które być może budzą w Was zbliżone odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
post.swan
admin
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z ruin
|
Wysłany: Śro 20:26, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Piękna, jak najbardziej! Subtelne, jakby przypadkowe dźwięki, "granie" ciszą. Jest trochę takich płyt, ale nie wiem co polecić tak "od ręki. Muszę się zastanowić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
post.swan
admin
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z ruin
|
Wysłany: Czw 11:35, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No to może inny projekt Wadady
Leo Smith - Divine Love
Spokojna, refleksyjna, pełna pięknych dźwięków i smaczków muzyka.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dong
rozmowny
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:38, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, Divine love to piękna, chwilami niemal mistyczna muzyka, podobnie jak na paru innych starych płytach Wadady, choćby Mass on the world czy Rastafari.
Tylko w nich jest piękno bardziej "oczywiste" - takie właśnie refleksyjne i kontemplacyjne. A na Snakish jest bardziej "niespodziewane", wyzierające co i rusz z zakamarków nadprzestrzeni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
post.swan
admin
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z ruin
|
Wysłany: Czw 14:15, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
dong napisał: | Tylko w nich jest piękno bardziej "oczywiste" - takie właśnie refleksyjne i kontemplacyjne. A na Snakish jest bardziej "niespodziewane", wyzierające co i rusz z zakamarków nadprzestrzeni. |
Art Zoyd polecam, praktycznie wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zjaryz
rozkręcam się
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:42, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, dziwne są drogi piękna...
Ja na przykład kiedyś znalazłem piękno w "Mimikrach" Paula Wirkusa.
Urzekający album. Do tej pory wracam czasem do tej muzyki.
Piękno znalazłem też w muzyce Fennesza. Urzekły mnie "Hotel Paral.lel", "Plus Forty Seven Degrees 56' 37" Minus Sixteen Degrees 51' 08", "Venice" czy nagrana z Sakamoto "Cendre"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bananamoon
rozmowny
Dołączył: 10 Lip 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:51, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
dong napisał: | ...Wadada Leo Smith, Walter Quintus, Katya Quintus, Miroslav Tadic, Mark Nauseef – Snakish...Ciekaw jestem Waszych wrażeń... |
Posłuchałem - przede wszystkim, to fantastyczna muzyka obrazu - tajemnicza, wielowymiarowa, bogata w skojarzenia!
dong napisał: | ...I propozycji innych albumów, które być może budzą w Was zbliżone odczucia. |
...i zaraz wiele (b. wiele) dźwięków przychodzi na myśl, ale nie wiedzieć czemu (może za sprawą specyficznej narracji), na pierwszy plan przebija się u mnie:
MOTHER GONG "She Made The World"
Nie ma tutaj co prawda eksperymentalnej, dżezowej, czy też współczesnej pretensji aranżacyjnej; jest za to...
...piekielnie narracyjna muzyka! - wydawać by się mogło, zachowawcza, a jednak niezwykle uduchowiona i spirytystyczna.
Najważniejsza kompozycja to oczywiście kontemplacyjna Magenta...z retrospekcją szczęścia na kolejnych etapach życia, z wstrząsającą "kulminacją" w postaci odczuć lewitującej duszy, obserwującej swoje ciało podczas śmierci klinicznej - sugestywnie, a zarazem z kojącym fluidem równowagi.
Dużo tutaj opowiadań, zadumy, "ekologicznej refleksji"; sporo pytań o szukanie sensu życia i śmierci...
Oto rozterka, a zarazem wewnętrzny spokój duszy, zanurzone w poezji dryfującego swobodnie "world-drone-music'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|