 |
MUZYKA 3-CIEGO UCHA od awangardy rocka przez jazz, muzykę improwizowaną, avant folk po muzykę współczesną
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naheis
moderator
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 14:29, 07 Lis 2006 Temat postu: dlaczego lubimy/nienawidzimy lata 80te? |
|
|
daniel brożek na emd dał taki link na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=OidkjkmAr-o
i gdy to z wypiekami na twarzy zobaczyłem tak mi przyszło do głowy, czy 3-uchowcy lubią lata 80-te, no wiecie, za to czego wcześniej i później nie było wcale lub przynajmniej niewiele?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gargamel
domownik
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław-Wiedeń
|
Wysłany: Wto 20:48, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo długowydawało mi się że brzmienia lat osiemdziesiątych - a więc wszelkie pochodne new wave'om, cold wave'om i nawet takie lekko popeliniarskie - jak dziś tego słucham - rzeczy typu the Police czy nasza wrocławska "chluba" Lady Pank na których chyba mogę powiedziedzieć że się wychowałem. To były pierwsze dźwięki obok Beatlesów jakie mogły do mnie dotrzeć w domowym zaciszu. W chwili obecnej boję się tego stwierdzenia, ale obawiam się że nie interesują mnie "falowe" klimaty. Płyty takie jak Nowa Aleksandria Siekiery w pełnym znaczeniu kultowe, są już dziś u mnie "przesłuchane", "przegrane". Nawet do wspominanego tu przy okazji Klaus Mitffoch nie chcę mi sie wracać, pomimo że wciąż uważam że to bezbłędna płyta. Ostatnie co mi się spodobało z tamtego okresu to obgadana już tu Bielizna, na którą długo zlewałem, oraz francuskie Wondeur Brass - może ktoś zna? Dość dziwaczne, odstające od sztampowych zimnofalowych produkcji. Niestety znam tylko smakowite trzy utwory, ale boję sięgać po więcej skoro to zupełnie okres dla mnie nie ten na słuchanie takiej muzy. I szkoda też, bo wiele rzeczy może mi umknąć (koniec końców będę słuchał z łezką w oku wody po kiselu, nieświadom ich wzorców. Słyszałem na przykład że czeska nowa fala była znakomita).
O to chodziło? Bo tak poza tym słucham dość dużo rzeczy z lat osiemdziesiątych - tak mi się zdaje - kierowany nosem i uchem a nie datowym dogmatyzmem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naheis
moderator
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:41, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
chodziło mi o rzeczy, które lubimy, które są TYPOWE I SZCZEGÓLNE dla lat 80-tych - ja obłąkańczo słucham ostatnio np. Gang of Four
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjerry
moderator
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:10, 12 Lis 2006 Temat postu: Re: dlaczego lubimy/nienawidzimy lata 80te? |
|
|
naheis napisał: |
http://www.youtube.com/watch?v=OidkjkmAr-o
i gdy to z wypiekami na twarzy zobaczyłem tak mi przyszło do głowy, czy 3-uchowcy lubią lata 80-te, no wiecie, za to czego wcześniej i później nie było wcale lub przynajmniej niewiele? |
Spadłem z krzesła jak to zobaczyłem.
Taka ilość klonów jest aż nieprawdopodbna. Oczywiście wzorzec metra stanowi tutaj wokalista Europe
W związku z tym teledyskiem nasunąłą mi się wniosek, że powielania pomysłu We are the World" staje się na dłuższą metę niestrawne
Ale przypomniał mi się zespół, którego teledyski i piosenki są bezbłędne właśnie z powodu obciachowości czyli Army of Lovers. Polecam zwłaszcza to
http://www.youtube.com/watch?v=9TXL1Upm130
Kiedyś lata 80 kojarzyły mi się z kilkoma rzeczami. Po pierwsze te zespoły progresywne, kórych słuchałem poszły bardziej w stronę popu. Mam na myśli takie kapele jak Queen, Genesis, Yes czy E.L.O. Z drugiej strony zacząłem namiętnie słuchać zimnej fali, Petera Gabriela czy 4AD.
Z tego też powodu to obciachowe oblicze lat 80-tych było wtedy dla mnie właśnie obciachowe.
Teraz to się oczywiście zmieniło, jedne kapele dopiero teraz mi się spodobały (Depeche Mode) inne oglądam z dużą sympatią (np.new-romantic, Kim Wilde i.t.d).
Ostatnio zmieniony przez pjerry dnia Nie 22:13, 12 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjerry
moderator
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:11, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
gargamel napisał: | Płyty takie jak Nowa Aleksandria Siekiery w pełnym znaczeniu kultowe, są już dziś u mnie "przesłuchane", "przegrane". Nawet do wspominanego tu przy okazji Klaus Mitffoch nie chcę mi sie wracać, pomimo że wciąż uważam że to bezbłędna płyta. |
Ja mam podobne odczucia, kultowe są dla mnie też te dwie płyty plus Janerka solo i pierwsza Republika. Co wcale nie znaczy, że mam ochote je słuchać też są dla mnie jednak rozdziałem zamkniętym.
Zauważyłem, że o wiele bardziej lubię posłuchać muzyki, która wtedy wydawała mi się zbyt popowa, np. ELO-Time czy Genesis-Abacab
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
post.swan
admin
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z ruin
|
Wysłany: Nie 11:24, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Krytyka lat 80-tych, to czepianie sie tramwaja. Każda dekada ma swoje obciachowe nurty, zespoły, zjawiska. Na muzyczny obraz tej właśnie dekady miała wpływ rewolucja punkowa. Zmieniła się nie tylko estetyka ale i koncepcja, podejscie do grania rocka. Instrumentalna wirtuozeria straciła na znaczeniu, na rzecz nowych pomysłów brzmieniowych. Kiedyś ktoś zapytał, czy mozna wymienić jakieś arcydzieła z tamtych lat, które przetrwały próbę czasu. Oto moja lista płyt z szerokiego post-punk-cold-nowofalowego trendu:
Joy Division - Closer
Bauhaus - The Sky's Gone Out, Burning From The inside
Art Bears - The World As It Is Today (ta płyta, to oczywiście bardziej avant, ale jej brzmienie to już lata 80-te)
King Crimson - Discipline (serio, serio )
Cabaret Voltaire - Mix-up, The Voice of America
Pere Ubu - Song Of A Bailing Man
Nick Cave And The Bad Seeds - Your Funeral ... My Trial, Henry's Dream, Let Love In
Swans - Children Of God, White Light From The Mouth Of Eternity
Dead Can Dance - Spleen And Ideal, Within The Realm Of A Dying Sun
The Wolfgang Press - The Legendary Wolfgang Press And Other Stories, Standing Up Straight
This Mortal Coil - It'll End With Tears
His Name is Alive - Livonia
The Cult - Dreamtime, Love
Peter Hammill - pH7, The Margin
Talk Talk - Colour Of Spring, Spirit of Eden
Fields Of The Nephilim - Nephilim, Elizium
wiele by jeszcze wymieniać ... choć są to rzeczy dosyć znane. Nie pokusiłem się o płyty bardziej zakręconych twórców (np. The Residents, Laibach, projekty Freda Fritha), bo można by sypać garściami ... nie wspominając o jazzie, funky i fusion.
Nie negujmy więc proszę znaczenia lat 80-tych w rozwoju muzyki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gargamel
domownik
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław-Wiedeń
|
Wysłany: Nie 12:37, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ależ bynajmniej! Jest to okres który mnie muzycznie ukształtował, jeszcze kiedy nie byłem świadom że coś mnie kształtuje. Jezu jak się cieszę to chyba pierwsza piosenka jaką pamiętam z dzieciństwa....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salty Swift
rozmowny
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Suburbs of Saturn
|
Wysłany: Pią 23:54, 29 Gru 2006 Temat postu: Gdzie sie podzialy tamte prywatki? |
|
|
gargamel napisał: | Ależ bynajmniej! Jest to okres który mnie muzycznie ukształtował, jeszcze kiedy nie byłem świadom że coś mnie kształtuje. Jezu jak się cieszę to chyba pierwsza piosenka jaką pamiętam z dzieciństwa.... |
Ostatnio ogladalem DVD o ostatnim tour Pixies "LoudQuietLoud" i przypomnialy mi sie cale lata 80-te....w szczegolnosci wlasnie pamietam kilka koncertow Pixies na zywo [zanim jeszcze sie rozpadli]....koncerty NoMeansNo, My Dog Popper, Scream, Jesus Lizard, Bongwater, Camper von Chadbourne, Meat Puppets, Sonic Youth, Red Kross, Yo La Tengo, Negativland, Amy Denio, Galaxie 500, Doughboys....tego wszystkiego sie uzbieralo....szkoda tyle ze tak wiele z tych kapel popadlo zalosnie w spoleczna "niepamiec"....NIKT juz tej muzy nie puszcza w radiu....nikt tego nie puszcza w kanalach muzycznych [poza VH1 Classic ktorzy do niedawna mieli program "Alternative" gdzie 3 razy w tygodniu szly te kawalki]....
Moze ktos jeszcze sie kiedys obudzi i nakreci jakis dokument o "tamtych" latach??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gargamel
domownik
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław-Wiedeń
|
Wysłany: Sob 2:04, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
...no tak a ja na hasło lata osiemdziesiate tylko o nowofalowcach myślę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salty Swift
rozmowny
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Suburbs of Saturn
|
Wysłany: Sob 19:45, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
gargamel napisał: | ...no tak a ja na hasło lata osiemdziesiate tylko o nowofalowcach myślę... |
Mi jest obojetnie....nowo-falowe rzeczy ida ramie w ramie dla mnie z tymi innymi.....obok Duran Duran moge sluchac Gang Green caly dzien i noc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjerry
moderator
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:03, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wracając jeszcze do klimatu lat 80-tych to przypomniał mi się taka rzecz
http://www.youtube.com/watch?v=zJu4aH2JAPw
To coś dla ciebie Salty bo to przecież takie skrzyżowanie Culture Club i Abby
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salty Swift
rozmowny
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Suburbs of Saturn
|
Wysłany: Pią 22:56, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kocham te klimaty oczywiscie.
Ostatnio wracam coraz czesciej do Style Council.
Dostalem taki ciekawy DVD Style Council "Live at Blue Club" czy cos tak...jakis klub w Hannoverze - rok 87.
super rzecz...szkoda tylko ze trwa niecale 40 min
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|